TEMIDO ODSŁOŃ OCZY





Dla Marii
(W czwartą rocznicę śmierci)

Cytat:
"Satyra prawdę ci opowie, względów się wyrzeka,
Wielbi króla, Czci urząd, lecz sądzi człowieka"
J.I.Krasicki

Objaśnienia:
Alegoryczne przedstawienie Anioła i Czarta symbolizuje charakter i osobowość postaci: powoda i uczestnika.
Skrzydła i pióra oznaczają twórczość malarską.
"Topi się w morzu krwi" oznacza ponad dwuletnia transfuzję krwi, co miesiąc z powodu białaczki.
Czas trwania rozpatrywanej sprawy: od zamierzchłej Komuny do schyłku rządów PIS.
Ponad 40 lat.
Temido odsłoń oczy
Temido, odsłoń oczy, na salę rozpraw wejdź,
w dwudziestym pierwszym wieku rozprawa toczy się.
Sędzi, ze swej wysokości i pod ciężarem spraw ,
człowiek wydaje się mały, jak ten numerek akt.

Wniosek dotyczy sprawy, tak prostej jak ten drut
Po dziadach dzielić domek. Dla sądu wielki trud
Pod wspólnym dachem mieszkają Anioł i Diabeł Bies
Anioł słaby - bo dobry, Diabeł zły - więc silny jest.

Anioł na gruzach domostwa, szatę zbrukaną ma,
Pędzelkiem czyści skrzydełka, samotny wśród bestii trwa
Jedno skrzydło złamane, oczy całe we łzach.
Bies, z szyderczym uśmiechem, stoi z siekiera w drzwiach.

Sprawa od lat się toczy: odraczam, wznawiam, zawieszam,
odraczam, zawieszam……………….od kilkudziesięciu już lat.
Pełnomocnika nie ma ten nasz Niebieski Ptak
Sąd mu z urzędu nie da, wszak Niebieskiemu - zielonego brak.

A za plecami Biesa, czai się kryjąc twarz, adwokat diabła.
Co dla własnych korzyści, też wygnać Anioła chce
Dokąd ma Anioł odejść - „niech spada do nieba bram”
A co na to rodzina - wyśmiewa, swoje kłopoty ma.

Aniol szlachetny i dobry ,serce na dloni ma.,
Ciagna do niego pijacy i inni ,by brac co sie da
Gdy żona, ta „ wredna gadzina,” na wódkę nie chce już dać,
To co ma robić chłopina - idzie Anioła ssać


Bies trójkę dzieci wychował, jeszcze jednego ma
z całkiem nowiutką żonką, Beniamin na sto dwa
Diabeł ma silne geny, każdemu dziecku dały
dwie lewe małe dłonie, by pracy sie nie tykaly

Bies w końcu do swoich odszedł, pozostał Aniot i syn
A proces: wznawiam, odraczam - mijają tysięce dni.
Temido, dałaś togę i łańcuch, ludziom uczciwym, nie kłamcom?

Kto za ten proces zapłaci, gdzie widzisz tutaj błąd,
Skarb Państwa się nie wzbogaci, i nie zbiednieje Sąd
W sądzie jest spoko i zdrowo, słychac śmiechy i gwar
Tylko Anioła nie ma, on na mych rękach dziś zmarł.
 
Anioł zostawit schedę, skrzydło i kopie dwie.
Dowiedział się adwokat, z wnioskiem do sądu mknie.
Na ogrzewanie legalne - kasa mu przyda się.
 
Nie tykaj skrzydła, nie twoje, chce byś uczciwie żył
Gdy ręka twoja piór dotknie, zmienia się w GWIEZDNY PYŁ.

Temido, odsłoń oczy, sercem też czasem patrz,
Człowiek to żywa istota, a nie numerek akt.

Zapewne byt to ostatni Anioł
który chciał z nami na ziemi żyć.



Cytat:
"Pukam do drzwi kamienia, wpuść mnie, to ja.
 ………………….
 Nie mam drzwi mówi kamień."

Rozmowa z kamieniem - W.Szymborska

Comments are closed.